Angelfrost napisał/a:
Tutaj też miał być link ale na forum - o dziwo - jeszcze nie ma tematu o AI :)
Słuszna uwaga. Dlatego zakładam temat.
Osobiście nie mam oporów moralnych z używaniem AI w sztuce, o czym napisałem sporo we wpisie z MiauBloga Dlaczego sztukę AI uważam za sztukę.
Jeśli chodzi o etyczność trenowania na wszystkich publicznie dostępnych danych, tutaj moja opinia co jakiś czas przechyla się albo w jedną, albo w drugą stronę. BigTech bardzo lubi używać publicznych zasobów bez pytania np. googlowskie Street View nagrało wszystkie ulice, nie bacząc na różne zagrożenia, które w związku z tym się pojawiały. W przypadku AI jest trochę podobnie. Z drugiej strony też ciężko byłoby oczekiwać, że każda innowacja, zanim się pojawi, musi przejść wieloletnią debatę publiczną. Jeśli legalność treningu na publicznych danych w przyszłości zostanie ograniczona, mam nadzieję, że obejmie to też już istniejące rozwiązania. W przeciwnym wypadku zaostrzy to oligopol tych, którzy już zdążyli "nakraść", a zahamuje pojawienie się konkurencji.
To co mnie najbardziej zniesmacza w tej technologii, do koszty środowiskowe. Trenowanie wielkich modeli wymaga gigantycznej ilości energii i Google już ogłosiło, że z tego powodu może nie osiągnąć swoich celów klimatycznych do 2030 roku. ChatGPT to dla mnie fajna zabawka i czasem potrafi serio mi pomóc, ale jeśli ceną jego istnienia jest większe globalne ocieplenie, to wolę, żeby nie istniał. Jedną z propozycji rozwiązania problemu jest stawianie na mniejsze, wyspecjalizowane modele. Ale BigTech nie zdaje się zainteresowany. Osobiście przekonuje mnie podejście postwzrostu, że powinniśmy ograniczać zapotrzebowanie na energię i że nałożenie na siebie takiego ograniczenia wcale nie musi oznaczać nieszczęścia (wręcz przeciwnie). Pokazuje to przykład Kostaryki. Gigantyczne AI - na chwilę obecną - zaprzepaszcza ten kierunek.
W kwestiach politycznych może skończyć się bardzo różnie, o czym też już pisałem na MiauBlogu w AI zabierze nam pracę - to może być dobra wiadomość. Z jednej strony perspektywa utopii, w której maszyny harują, a ludzie cieszą się życiem. Z drugiej strony - dystopia, w której wartość siły roboczej drastycznie spada, ale pracować nadal trzeba, przez co ludzie harują za grosze, bo "mam już 20 maszyn na Twoje miejsce". Warto przeczytać wywiad z Panoptykonu AI nie zabierze pracy, ale zostanie wykorzystane, by osłabić pracowników.