Możesz nabić dziennie max. 15 tematów i dowolną liczbę postów
Bezpieczne forum do spamowania - nabijaj posty, zareklamuj swoją stronę, dołącz do społeczności.
- - -
Uwaga!
Twoja przeglądarka nie obsługuje CSS Grid
Strona nie będzie się wyświetlać poprawnie :(
Wybierz inny styl na stronie głównej forum (pod listą forów)
lub zaktualizuj przeglądarkę (Firefox 52+, Chromium 57+, Opera 44+)
Gwiazda spamu
Miszcz Spamer
Pomógł: 2 razy
Posty: 128640
Skąd: LAHORE PAKISTAN
mruczek Posty: 128640
Gwiazda spamu
Miszcz Spamer
Wysłany: 2020-09-04, 13:06
Był sobie kot, który bardzo lubił podróże po supermarketach, więc napisał skrypt długopisem marki Tesco Value. Skrypt ten był dość specyficzny - jego główną cechą było to, że był on pisany do góry nogami alfabetem runicznym. Pozwalał mu na zapisywanie niezwykle ważnych, ściśle tajnych informacji, między innymi traktujących o dokładnej pozycji GPS każdego pingwina na Antarktydzie, aktualizowanej co 10 sekund. Sklep gdzie owy długopis został zakupiony jest w tej chwili zamknięty, gdyż jest prawie 1 w nocy. Nie przeszkodziło to jednak kotu zjeść kanapkę z masłem za jedyne 2,25 złociszów, która była z rozciągającym się na metry serem śmierdzącym jak stopy pawiana, który pochodzi z okolic dawnego Jeziora Aralskiego.
Kot ten zwał się Mruczek, a właściwie to Mruczek Mruczkowski. Był on szefem firmy Mruczek Mruczkowski S.A. – światowego potentata w produkcji wykałaczek oraz gumowych kaczek do kąpieli. A to wszystko zaczęło się od częstego oddawania moczu. W dzień i w nocy. Na szczęście lekarz i znajomi polecili mu pewien lek, na którego opakowaniu widniał jakiś siwy facet - syntezator mowy Ivona. Głos Jacek zaczął czytać jak zawsze dość sztucznym głosem, w nienajwyższej, choć wystarczającej jakości dźwięku. Potem zrobił kupę i umarł.
Na przedmieściach Kenex Spam Center rozpoczął się ostry spam. Kenexy zaczęły wychodzić na ulicę i tańczyły tańce godowe typu makarena i gangnam stajl. A potem wyjęły megafony i zaczęły recytować regulamin KSC jak modlitwę, ale w tym momencie zjawiła się
Żarty ze mnie: b (z umiarem)
Zadomowiony
Pomógł: 1 raz
Posty: 4388
Angelfrost Posty: 4388
Zadomowiony
Wysłany: 2020-09-04, 14:18
Był sobie kot, który bardzo lubił podróże po supermarketach, więc napisał skrypt długopisem marki Tesco Value. Skrypt ten był dość specyficzny - jego główną cechą było to, że był on pisany do góry nogami alfabetem runicznym. Pozwalał mu na zapisywanie niezwykle ważnych, ściśle tajnych informacji, między innymi traktujących o dokładnej pozycji GPS każdego pingwina na Antarktydzie, aktualizowanej co 10 sekund. Sklep gdzie owy długopis został zakupiony jest w tej chwili zamknięty, gdyż jest prawie 1 w nocy. Nie przeszkodziło to jednak kotu zjeść kanapkę z masłem za jedyne 2,25 złociszów, która była z rozciągającym się na metry serem śmierdzącym jak stopy pawiana, który pochodzi z okolic dawnego Jeziora Aralskiego.
Kot ten zwał się Mruczek, a właściwie to Mruczek Mruczkowski. Był on szefem firmy Mruczek Mruczkowski S.A. – światowego potentata w produkcji wykałaczek oraz gumowych kaczek do kąpieli. A to wszystko zaczęło się od częstego oddawania moczu. W dzień i w nocy. Na szczęście lekarz i znajomi polecili mu pewien lek, na którego opakowaniu widniał jakiś siwy facet - syntezator mowy Ivona. Głos Jacek zaczął czytać jak zawsze dość sztucznym głosem, w nienajwyższej, choć wystarczającej jakości dźwięku. Potem zrobił kupę i umarł.
Na przedmieściach Kenex Spam Center rozpoczął się ostry spam. Kenexy zaczęły wychodzić na ulicę i tańczyły tańce godowe typu makarena i gangnam stajl. A potem wyjęły megafony i zaczęły recytować regulamin KSC jak modlitwę, ale w tym momencie zjawiła się spamowa policja, która to nakazała kenexom się rozejść.
Żarty ze mnie: b (z umiarem)
Młody spamer
yebat nieoheblowane drewno
Posty: 6106
Skąd: Dąks, wielki Bronks
Doodoxing Posty: 6106
Młody spamer
yebat nieoheblowane drewno
Wysłany: 2020-09-04, 23:06
Był sobie kot, który bardzo lubił podróże po supermarketach, więc napisał skrypt długopisem marki Tesco Value. Skrypt ten był dość specyficzny - jego główną cechą było to, że był on pisany do góry nogami alfabetem runicznym. Pozwalał mu na zapisywanie niezwykle ważnych, ściśle tajnych informacji, między innymi traktujących o dokładnej pozycji GPS każdego pingwina na Antarktydzie, aktualizowanej co 10 sekund. Sklep gdzie owy długopis został zakupiony jest w tej chwili zamknięty, gdyż jest prawie 1 w nocy. Nie przeszkodziło to jednak kotu zjeść kanapkę z masłem za jedyne 2,25 złociszów, która była z rozciągającym się na metry serem śmierdzącym jak stopy pawiana, który pochodzi z okolic dawnego Jeziora Aralskiego.
Kot ten zwał się Mruczek, a właściwie to Mruczek Mruczkowski. Był on szefem firmy Mruczek Mruczkowski S.A. – światowego potentata w produkcji wykałaczek oraz gumowych kaczek do kąpieli. A to wszystko zaczęło się od częstego oddawania moczu. W dzień i w nocy. Na szczęście lekarz i znajomi polecili mu pewien lek, na którego opakowaniu widniał jakiś siwy facet - syntezator mowy Ivona. Głos Jacek zaczął czytać jak zawsze dość sztucznym głosem, w nienajwyższej, choć wystarczającej jakości dźwięku. Potem zrobił kupę i umarł.
Na przedmieściach Kenex Spam Center rozpoczął się ostry spam. Kenexy zaczęły wychodzić na ulicę i tańczyły tańce godowe typu makarena i gangnam stajl. A potem wyjęły megafony i zaczęły recytować regulamin KSC jak modlitwę, ale w tym momencie zjawiła się spamowa policja, która to nakazała kenexom się rozejść.
Kenexy wróciły do swoich domów i odpaliły multiplayer w Scrap Mechanic by razem sobie pograć.
Żarty ze mnie: b (z umiarem)
Moderator
Posty: 1326
ZioPeng Posty: 1326
Moderator
Wysłany: 2020-09-05, 00:41
Był sobie kot, który bardzo lubił podróże po supermarketach, więc napisał skrypt długopisem marki Tesco Value. Skrypt ten był dość specyficzny - jego główną cechą było to, że był on pisany do góry nogami alfabetem runicznym. Pozwalał mu na zapisywanie niezwykle ważnych, ściśle tajnych informacji, między innymi traktujących o dokładnej pozycji GPS każdego pingwina na Antarktydzie, aktualizowanej co 10 sekund. Sklep gdzie owy długopis został zakupiony jest w tej chwili zamknięty, gdyż jest prawie 1 w nocy. Nie przeszkodziło to jednak kotu zjeść kanapkę z masłem za jedyne 2,25 złociszów, która była z rozciągającym się na metry serem śmierdzącym jak stopy pawiana, który pochodzi z okolic dawnego Jeziora Aralskiego.
Kot ten zwał się Mruczek, a właściwie to Mruczek Mruczkowski. Był on szefem firmy Mruczek Mruczkowski S.A. – światowego potentata w produkcji wykałaczek oraz gumowych kaczek do kąpieli. A to wszystko zaczęło się od częstego oddawania moczu. W dzień i w nocy. Na szczęście lekarz i znajomi polecili mu pewien lek, na którego opakowaniu widniał jakiś siwy facet - syntezator mowy Ivona. Głos Jacek zaczął czytać jak zawsze dość sztucznym głosem, w nienajwyższej, choć wystarczającej jakości dźwięku. Potem zrobił kupę i umarł.
Na przedmieściach Kenex Spam Center rozpoczął się ostry spam. Kenexy zaczęły wychodzić na ulicę i tańczyły tańce godowe typu makarena i gangnam stajl. A potem wyjęły megafony i zaczęły recytować regulamin KSC jak modlitwę, ale w tym momencie zjawiła się spamowa policja, która to nakazała kenexom się rozejść.
Kenexy wróciły do swoich domów i odpaliły multiplayer w Scrap Mechanic by razem sobie pograć. Po paru godzinach pasjonującej rozrywki
Żarty ze mnie: b (z umiarem)
Gwiazda spamu
Miszcz Spamer
Pomógł: 2 razy
Posty: 128640
Skąd: LAHORE PAKISTAN
mruczek Posty: 128640
Gwiazda spamu
Miszcz Spamer
Wysłany: 2020-09-05, 11:59
Był sobie kot, który bardzo lubił podróże po supermarketach, więc napisał skrypt długopisem marki Tesco Value. Skrypt ten był dość specyficzny - jego główną cechą było to, że był on pisany do góry nogami alfabetem runicznym. Pozwalał mu na zapisywanie niezwykle ważnych, ściśle tajnych informacji, między innymi traktujących o dokładnej pozycji GPS każdego pingwina na Antarktydzie, aktualizowanej co 10 sekund. Sklep gdzie owy długopis został zakupiony jest w tej chwili zamknięty, gdyż jest prawie 1 w nocy. Nie przeszkodziło to jednak kotu zjeść kanapkę z masłem za jedyne 2,25 złociszów, która była z rozciągającym się na metry serem śmierdzącym jak stopy pawiana, który pochodzi z okolic dawnego Jeziora Aralskiego.
Kot ten zwał się Mruczek, a właściwie to Mruczek Mruczkowski. Był on szefem firmy Mruczek Mruczkowski S.A. – światowego potentata w produkcji wykałaczek oraz gumowych kaczek do kąpieli. A to wszystko zaczęło się od częstego oddawania moczu. W dzień i w nocy. Na szczęście lekarz i znajomi polecili mu pewien lek, na którego opakowaniu widniał jakiś siwy facet - syntezator mowy Ivona. Głos Jacek zaczął czytać jak zawsze dość sztucznym głosem, w nienajwyższej, choć wystarczającej jakości dźwięku. Potem zrobił kupę i umarł.
Na przedmieściach Kenex Spam Center rozpoczął się ostry spam. Kenexy zaczęły wychodzić na ulicę i tańczyły tańce godowe typu makarena i gangnam stajl. A potem wyjęły megafony i zaczęły recytować regulamin KSC jak modlitwę, ale w tym momencie zjawiła się spamowa policja, która to nakazała kenexom się rozejść.
Kenexy wróciły do swoich domów i odpaliły multiplayer w Scrap Mechanic by razem sobie pograć. Po paru godzinach pasjonującej rozrywki zauważyły dym wydobywający się z
Żarty ze mnie: b (z umiarem)
Administrator
Posty: 39354
Skąd: KenexOwO
kenex Posty: 39354
Administrator
Wysłany: 2020-09-10, 22:34
Był sobie kot, który bardzo lubił podróże po supermarketach, więc napisał skrypt długopisem marki Tesco Value. Skrypt ten był dość specyficzny - jego główną cechą było to, że był on pisany do góry nogami alfabetem runicznym. Pozwalał mu na zapisywanie niezwykle ważnych, ściśle tajnych informacji, między innymi traktujących o dokładnej pozycji GPS każdego pingwina na Antarktydzie, aktualizowanej co 10 sekund. Sklep gdzie owy długopis został zakupiony jest w tej chwili zamknięty, gdyż jest prawie 1 w nocy. Nie przeszkodziło to jednak kotu zjeść kanapkę z masłem za jedyne 2,25 złociszów, która była z rozciągającym się na metry serem śmierdzącym jak stopy pawiana, który pochodzi z okolic dawnego Jeziora Aralskiego.
Kot ten zwał się Mruczek, a właściwie to Mruczek Mruczkowski. Był on szefem firmy Mruczek Mruczkowski S.A. – światowego potentata w produkcji wykałaczek oraz gumowych kaczek do kąpieli. A to wszystko zaczęło się od częstego oddawania moczu. W dzień i w nocy. Na szczęście lekarz i znajomi polecili mu pewien lek, na którego opakowaniu widniał jakiś siwy facet - syntezator mowy Ivona. Głos Jacek zaczął czytać jak zawsze dość sztucznym głosem, w nienajwyższej, choć wystarczającej jakości dźwięku. Potem zrobił kupę i umarł.
Na przedmieściach Kenex Spam Center rozpoczął się ostry spam. Kenexy zaczęły wychodzić na ulicę i tańczyły tańce godowe typu makarena i gangnam stajl. A potem wyjęły megafony i zaczęły recytować regulamin KSC jak modlitwę, ale w tym momencie zjawiła się spamowa policja, która to nakazała kenexom się rozejść.
Kenexy wróciły do swoich domów i odpaliły multiplayer w Scrap Mechanic by razem sobie pograć. Po paru godzinach pasjonującej rozrywki zauważyły dym wydobywający się z niewydobywalnej niewydobywalni.
Żarty ze mnie: b (z umiarem)
Gwiazda spamu
Miszcz Spamer
Pomógł: 2 razy
Posty: 128640
Skąd: LAHORE PAKISTAN
mruczek Posty: 128640
Gwiazda spamu
Miszcz Spamer
Wysłany: 2020-09-11, 12:48
Był sobie kot, który bardzo lubił podróże po supermarketach, więc napisał skrypt długopisem marki Tesco Value. Skrypt ten był dość specyficzny - jego główną cechą było to, że był on pisany do góry nogami alfabetem runicznym. Pozwalał mu na zapisywanie niezwykle ważnych, ściśle tajnych informacji, między innymi traktujących o dokładnej pozycji GPS każdego pingwina na Antarktydzie, aktualizowanej co 10 sekund. Sklep gdzie owy długopis został zakupiony jest w tej chwili zamknięty, gdyż jest prawie 1 w nocy. Nie przeszkodziło to jednak kotu zjeść kanapkę z masłem za jedyne 2,25 złociszów, która była z rozciągającym się na metry serem śmierdzącym jak stopy pawiana, który pochodzi z okolic dawnego Jeziora Aralskiego.
Kot ten zwał się Mruczek, a właściwie to Mruczek Mruczkowski. Był on szefem firmy Mruczek Mruczkowski S.A. – światowego potentata w produkcji wykałaczek oraz gumowych kaczek do kąpieli. A to wszystko zaczęło się od częstego oddawania moczu. W dzień i w nocy. Na szczęście lekarz i znajomi polecili mu pewien lek, na którego opakowaniu widniał jakiś siwy facet - syntezator mowy Ivona. Głos Jacek zaczął czytać jak zawsze dość sztucznym głosem, w nienajwyższej, choć wystarczającej jakości dźwięku. Potem zrobił kupę i umarł.
Na przedmieściach Kenex Spam Center rozpoczął się ostry spam. Kenexy zaczęły wychodzić na ulicę i tańczyły tańce godowe typu makarena i gangnam stajl. A potem wyjęły megafony i zaczęły recytować regulamin KSC jak modlitwę, ale w tym momencie zjawiła się spamowa policja, która to nakazała kenexom się rozejść.
Kenexy wróciły do swoich domów i odpaliły multiplayer w Scrap Mechanic by razem sobie pograć. Po paru godzinach pasjonującej rozrywki zauważyły dym wydobywający się z niewydobywalnej niewydobywalni. Dym miał zapach pieczarek i borowików,
Żarty ze mnie: b (z umiarem)
Administrator
Posty: 39354
Skąd: KenexOwO
kenex Posty: 39354
Administrator
Wysłany: 2020-09-11, 19:24
Był sobie kot, który bardzo lubił podróże po supermarketach, więc napisał skrypt długopisem marki Tesco Value. Skrypt ten był dość specyficzny - jego główną cechą było to, że był on pisany do góry nogami alfabetem runicznym. Pozwalał mu na zapisywanie niezwykle ważnych, ściśle tajnych informacji, między innymi traktujących o dokładnej pozycji GPS każdego pingwina na Antarktydzie, aktualizowanej co 10 sekund. Sklep gdzie owy długopis został zakupiony jest w tej chwili zamknięty, gdyż jest prawie 1 w nocy. Nie przeszkodziło to jednak kotu zjeść kanapkę z masłem za jedyne 2,25 złociszów, która była z rozciągającym się na metry serem śmierdzącym jak stopy pawiana, który pochodzi z okolic dawnego Jeziora Aralskiego.
Kot ten zwał się Mruczek, a właściwie to Mruczek Mruczkowski. Był on szefem firmy Mruczek Mruczkowski S.A. – światowego potentata w produkcji wykałaczek oraz gumowych kaczek do kąpieli. A to wszystko zaczęło się od częstego oddawania moczu. W dzień i w nocy. Na szczęście lekarz i znajomi polecili mu pewien lek, na którego opakowaniu widniał jakiś siwy facet - syntezator mowy Ivona. Głos Jacek zaczął czytać jak zawsze dość sztucznym głosem, w nienajwyższej, choć wystarczającej jakości dźwięku. Potem zrobił kupę i umarł.
Na przedmieściach Kenex Spam Center rozpoczął się ostry spam. Kenexy zaczęły wychodzić na ulicę i tańczyły tańce godowe typu makarena i gangnam stajl. A potem wyjęły megafony i zaczęły recytować regulamin KSC jak modlitwę, ale w tym momencie zjawiła się spamowa policja, która to nakazała kenexom się rozejść.
Kenexy wróciły do swoich domów i odpaliły multiplayer w Scrap Mechanic by razem sobie pograć. Po paru godzinach pasjonującej rozrywki zauważyły dym wydobywający się z niewydobywalnej niewydobywalni. Dym miał zapach pieczarek i borowików, gotowanych na gazie orangutanowym ze szczyptą makreli asfaltowych.
Żarty ze mnie: b (z umiarem)
Gwiazda spamu
Miszcz Spamer
Pomógł: 2 razy
Posty: 128640
Skąd: LAHORE PAKISTAN
mruczek Posty: 128640
Gwiazda spamu
Miszcz Spamer
Wysłany: 2020-09-14, 12:58
Był sobie kot, który bardzo lubił podróże po supermarketach, więc napisał skrypt długopisem marki Tesco Value. Skrypt ten był dość specyficzny - jego główną cechą było to, że był on pisany do góry nogami alfabetem runicznym. Pozwalał mu na zapisywanie niezwykle ważnych, ściśle tajnych informacji, między innymi traktujących o dokładnej pozycji GPS każdego pingwina na Antarktydzie, aktualizowanej co 10 sekund. Sklep gdzie owy długopis został zakupiony jest w tej chwili zamknięty, gdyż jest prawie 1 w nocy. Nie przeszkodziło to jednak kotu zjeść kanapkę z masłem za jedyne 2,25 złociszów, która była z rozciągającym się na metry serem śmierdzącym jak stopy pawiana, który pochodzi z okolic dawnego Jeziora Aralskiego.
Kot ten zwał się Mruczek, a właściwie to Mruczek Mruczkowski. Był on szefem firmy Mruczek Mruczkowski S.A. – światowego potentata w produkcji wykałaczek oraz gumowych kaczek do kąpieli. A to wszystko zaczęło się od częstego oddawania moczu. W dzień i w nocy. Na szczęście lekarz i znajomi polecili mu pewien lek, na którego opakowaniu widniał jakiś siwy facet - syntezator mowy Ivona. Głos Jacek zaczął czytać jak zawsze dość sztucznym głosem, w nienajwyższej, choć wystarczającej jakości dźwięku. Potem zrobił kupę i umarł.
Na przedmieściach Kenex Spam Center rozpoczął się ostry spam. Kenexy zaczęły wychodzić na ulicę i tańczyły tańce godowe typu makarena i gangnam stajl. A potem wyjęły megafony i zaczęły recytować regulamin KSC jak modlitwę, ale w tym momencie zjawiła się spamowa policja, która to nakazała kenexom się rozejść.
Kenexy wróciły do swoich domów i odpaliły multiplayer w Scrap Mechanic by razem sobie pograć. Po paru godzinach pasjonującej rozrywki zauważyły dym wydobywający się z niewydobywalnej niewydobywalni. Dym miał zapach pieczarek i borowików, gotowanych na gazie orangutanowym ze szczyptą makreli asfaltowych. Zapach ten przekonał kenexy do zrobienia chwilowej przerwy w rozgrywce i odwiedzenia
Żarty ze mnie: b (z umiarem)
Moderator
Posty: 1326
ZioPeng Posty: 1326
Moderator
Wysłany: 2020-09-14, 20:39
Był sobie kot, który bardzo lubił podróże po supermarketach, więc napisał skrypt długopisem marki Tesco Value. Skrypt ten był dość specyficzny - jego główną cechą było to, że był on pisany do góry nogami alfabetem runicznym. Pozwalał mu na zapisywanie niezwykle ważnych, ściśle tajnych informacji, między innymi traktujących o dokładnej pozycji GPS każdego pingwina na Antarktydzie, aktualizowanej co 10 sekund. Sklep gdzie owy długopis został zakupiony jest w tej chwili zamknięty, gdyż jest prawie 1 w nocy. Nie przeszkodziło to jednak kotu zjeść kanapkę z masłem za jedyne 2,25 złociszów, która była z rozciągającym się na metry serem śmierdzącym jak stopy pawiana, który pochodzi z okolic dawnego Jeziora Aralskiego.
Kot ten zwał się Mruczek, a właściwie to Mruczek Mruczkowski. Był on szefem firmy Mruczek Mruczkowski S.A. – światowego potentata w produkcji wykałaczek oraz gumowych kaczek do kąpieli. A to wszystko zaczęło się od częstego oddawania moczu. W dzień i w nocy. Na szczęście lekarz i znajomi polecili mu pewien lek, na którego opakowaniu widniał jakiś siwy facet - syntezator mowy Ivona. Głos Jacek zaczął czytać jak zawsze dość sztucznym głosem, w nienajwyższej, choć wystarczającej jakości dźwięku. Potem zrobił kupę i umarł.
Na przedmieściach Kenex Spam Center rozpoczął się ostry spam. Kenexy zaczęły wychodzić na ulicę i tańczyły tańce godowe typu makarena i gangnam stajl. A potem wyjęły megafony i zaczęły recytować regulamin KSC jak modlitwę, ale w tym momencie zjawiła się spamowa policja, która to nakazała kenexom się rozejść.
Kenexy wróciły do swoich domów i odpaliły multiplayer w Scrap Mechanic by razem sobie pograć. Po paru godzinach pasjonującej rozrywki zauważyły dym wydobywający się z niewydobywalnej niewydobywalni. Dym miał zapach pieczarek i borowików, gotowanych na gazie orangutanowym ze szczyptą makreli asfaltowych. Zapach ten przekonał kenexy do zrobienia chwilowej przerwy w rozgrywce i odwiedzenia pobliskiego domu publicznego
Żarty ze mnie: b (z umiarem)
Młody spamer
yebat nieoheblowane drewno
Posty: 6106
Skąd: Dąks, wielki Bronks
Doodoxing Posty: 6106
Młody spamer
yebat nieoheblowane drewno
Wysłany: 2020-09-14, 23:19
Był sobie kot, który bardzo lubił podróże po supermarketach, więc napisał skrypt długopisem marki Tesco Value. Skrypt ten był dość specyficzny - jego główną cechą było to, że był on pisany do góry nogami alfabetem runicznym. Pozwalał mu na zapisywanie niezwykle ważnych, ściśle tajnych informacji, między innymi traktujących o dokładnej pozycji GPS każdego pingwina na Antarktydzie, aktualizowanej co 10 sekund. Sklep gdzie owy długopis został zakupiony jest w tej chwili zamknięty, gdyż jest prawie 1 w nocy. Nie przeszkodziło to jednak kotu zjeść kanapkę z masłem za jedyne 2,25 złociszów, która była z rozciągającym się na metry serem śmierdzącym jak stopy pawiana, który pochodzi z okolic dawnego Jeziora Aralskiego.
Kot ten zwał się Mruczek, a właściwie to Mruczek Mruczkowski. Był on szefem firmy Mruczek Mruczkowski S.A. – światowego potentata w produkcji wykałaczek oraz gumowych kaczek do kąpieli. A to wszystko zaczęło się od częstego oddawania moczu. W dzień i w nocy. Na szczęście lekarz i znajomi polecili mu pewien lek, na którego opakowaniu widniał jakiś siwy facet - syntezator mowy Ivona. Głos Jacek zaczął czytać jak zawsze dość sztucznym głosem, w nienajwyższej, choć wystarczającej jakości dźwięku. Potem zrobił kupę i umarł.
Na przedmieściach Kenex Spam Center rozpoczął się ostry spam. Kenexy zaczęły wychodzić na ulicę i tańczyły tańce godowe typu makarena i gangnam stajl. A potem wyjęły megafony i zaczęły recytować regulamin KSC jak modlitwę, ale w tym momencie zjawiła się spamowa policja, która to nakazała kenexom się rozejść.
Kenexy wróciły do swoich domów i odpaliły multiplayer w Scrap Mechanic by razem sobie pograć. Po paru godzinach pasjonującej rozrywki zauważyły dym wydobywający się z niewydobywalnej niewydobywalni. Dym miał zapach pieczarek i borowików, gotowanych na gazie orangutanowym ze szczyptą makreli asfaltowych. Zapach ten przekonał kenexy do zrobienia chwilowej przerwy w rozgrywce i odwiedzenia pobliskiego domu publicznego, gdzie kenexy mogłyby oddawać się przyjemnościom wynikających ze stosunków seksualnych z kenexicami, które ochoczo wabią kenexy swoimi ogromnymi biustami wykonanymi ze styropianu z domieszką oleju z wątroby rekina.
Żarty ze mnie: b (z umiarem)
Moderator
Posty: 1326
ZioPeng Posty: 1326
Moderator
Wysłany: 2020-09-16, 21:10
Był sobie kot, który bardzo lubił podróże po supermarketach, więc napisał skrypt długopisem marki Tesco Value. Skrypt ten był dość specyficzny - jego główną cechą było to, że był on pisany do góry nogami alfabetem runicznym. Pozwalał mu na zapisywanie niezwykle ważnych, ściśle tajnych informacji, między innymi traktujących o dokładnej pozycji GPS każdego pingwina na Antarktydzie, aktualizowanej co 10 sekund. Sklep gdzie owy długopis został zakupiony jest w tej chwili zamknięty, gdyż jest prawie 1 w nocy. Nie przeszkodziło to jednak kotu zjeść kanapkę z masłem za jedyne 2,25 złociszów, która była z rozciągającym się na metry serem śmierdzącym jak stopy pawiana, który pochodzi z okolic dawnego Jeziora Aralskiego.
Kot ten zwał się Mruczek, a właściwie to Mruczek Mruczkowski. Był on szefem firmy Mruczek Mruczkowski S.A. – światowego potentata w produkcji wykałaczek oraz gumowych kaczek do kąpieli. A to wszystko zaczęło się od częstego oddawania moczu. W dzień i w nocy. Na szczęście lekarz i znajomi polecili mu pewien lek, na którego opakowaniu widniał jakiś siwy facet - syntezator mowy Ivona. Głos Jacek zaczął czytać jak zawsze dość sztucznym głosem, w nienajwyższej, choć wystarczającej jakości dźwięku. Potem zrobił kupę i umarł.
Na przedmieściach Kenex Spam Center rozpoczął się ostry spam. Kenexy zaczęły wychodzić na ulicę i tańczyły tańce godowe typu makarena i gangnam stajl. A potem wyjęły megafony i zaczęły recytować regulamin KSC jak modlitwę, ale w tym momencie zjawiła się spamowa policja, która to nakazała kenexom się rozejść.
Kenexy wróciły do swoich domów i odpaliły multiplayer w Scrap Mechanic by razem sobie pograć. Po paru godzinach pasjonującej rozrywki zauważyły dym wydobywający się z niewydobywalnej niewydobywalni. Dym miał zapach pieczarek i borowików, gotowanych na gazie orangutanowym ze szczyptą makreli asfaltowych. Zapach ten przekonał kenexy do zrobienia chwilowej przerwy w rozgrywce i odwiedzenia pobliskiego domu publicznego, gdzie kenexy mogłyby oddawać się przyjemnościom wynikających ze stosunków seksualnych z kenexicami, które ochoczo wabią kenexy swoimi ogromnymi biustami wykonanymi ze styropianu z domieszką oleju z wątroby rekina. Później pojawił się pan Prostaker wraz ze swoją żoną
Żarty ze mnie: b (z umiarem)
Gwiazda spamu
Miszcz Spamer
Pomógł: 2 razy
Posty: 128640
Skąd: LAHORE PAKISTAN
mruczek Posty: 128640
Gwiazda spamu
Miszcz Spamer
Wysłany: 2020-09-16, 22:01
Był sobie kot, który bardzo lubił podróże po supermarketach, więc napisał skrypt długopisem marki Tesco Value. Skrypt ten był dość specyficzny - jego główną cechą było to, że był on pisany do góry nogami alfabetem runicznym. Pozwalał mu na zapisywanie niezwykle ważnych, ściśle tajnych informacji, między innymi traktujących o dokładnej pozycji GPS każdego pingwina na Antarktydzie, aktualizowanej co 10 sekund. Sklep gdzie owy długopis został zakupiony jest w tej chwili zamknięty, gdyż jest prawie 1 w nocy. Nie przeszkodziło to jednak kotu zjeść kanapkę z masłem za jedyne 2,25 złociszów, która była z rozciągającym się na metry serem śmierdzącym jak stopy pawiana, który pochodzi z okolic dawnego Jeziora Aralskiego.
Kot ten zwał się Mruczek, a właściwie to Mruczek Mruczkowski. Był on szefem firmy Mruczek Mruczkowski S.A. – światowego potentata w produkcji wykałaczek oraz gumowych kaczek do kąpieli. A to wszystko zaczęło się od częstego oddawania moczu. W dzień i w nocy. Na szczęście lekarz i znajomi polecili mu pewien lek, na którego opakowaniu widniał jakiś siwy facet - syntezator mowy Ivona. Głos Jacek zaczął czytać jak zawsze dość sztucznym głosem, w nienajwyższej, choć wystarczającej jakości dźwięku. Potem zrobił kupę i umarł.
Na przedmieściach Kenex Spam Center rozpoczął się ostry spam. Kenexy zaczęły wychodzić na ulicę i tańczyły tańce godowe typu makarena i gangnam stajl. A potem wyjęły megafony i zaczęły recytować regulamin KSC jak modlitwę, ale w tym momencie zjawiła się spamowa policja, która to nakazała kenexom się rozejść.
Kenexy wróciły do swoich domów i odpaliły multiplayer w Scrap Mechanic by razem sobie pograć. Po paru godzinach pasjonującej rozrywki zauważyły dym wydobywający się z niewydobywalnej niewydobywalni. Dym miał zapach pieczarek i borowików, gotowanych na gazie orangutanowym ze szczyptą makreli asfaltowych. Zapach ten przekonał kenexy do zrobienia chwilowej przerwy w rozgrywce i odwiedzenia pobliskiego domu publicznego, gdzie kenexy mogłyby oddawać się przyjemnościom wynikających ze stosunków seksualnych z kenexicami, które ochoczo wabią kenexy swoimi ogromnymi biustami wykonanymi ze styropianu z domieszką oleju z wątroby rekina. Później pojawił się pan Prostaker wraz ze swoją żoną i zaczęli cieszyć się seksem.
Żarty ze mnie: b (z umiarem)
Wschodząca gwiazda spamu
Posty: 13109
Onmp314 Posty: 13109
Wschodząca gwiazda spamu
Wysłany: 2021-08-30, 16:32
Był sobie kot, który bardzo lubił podróże po supermarketach, więc napisał skrypt długopisem marki Tesco Value. Skrypt ten był dość specyficzny - jego główną cechą było to, że był on pisany do góry nogami alfabetem runicznym. Pozwalał mu na zapisywanie niezwykle ważnych, ściśle tajnych informacji, między innymi traktujących o dokładnej pozycji GPS każdego pingwina na Antarktydzie, aktualizowanej co 10 sekund. Sklep gdzie owy długopis został zakupiony jest w tej chwili zamknięty, gdyż jest prawie 1 w nocy. Nie przeszkodziło to jednak kotu zjeść kanapkę z masłem za jedyne 2,25 złociszów, która była z rozciągającym się na metry serem śmierdzącym jak stopy pawiana, który pochodzi z okolic dawnego Jeziora Aralskiego.
Kot ten zwał się Mruczek, a właściwie to Mruczek Mruczkowski. Był on szefem firmy Mruczek Mruczkowski S.A. – światowego potentata w produkcji wykałaczek oraz gumowych kaczek do kąpieli. A to wszystko zaczęło się od częstego oddawania moczu. W dzień i w nocy. Na szczęście lekarz i znajomi polecili mu pewien lek, na którego opakowaniu widniał jakiś siwy facet - syntezator mowy Ivona. Głos Jacek zaczął czytać jak zawsze dość sztucznym głosem, w nienajwyższej, choć wystarczającej jakości dźwięku. Potem zrobił kupę i umarł.
Na przedmieściach Kenex Spam Center rozpoczął się ostry spam. Kenexy zaczęły wychodzić na ulicę i tańczyły tańce godowe typu makarena i gangnam stajl. A potem wyjęły megafony i zaczęły recytować regulamin KSC jak modlitwę, ale w tym momencie zjawiła się spamowa policja, która to nakazała kenexom się rozejść.
Kenexy wróciły do swoich domów i odpaliły multiplayer w Scrap Mechanic by razem sobie pograć. Po paru godzinach pasjonującej rozrywki zauważyły dym wydobywający się z niewydobywalnej niewydobywalni. Dym miał zapach pieczarek i borowików, gotowanych na gazie orangutanowym ze szczyptą makreli asfaltowych. Zapach ten przekonał kenexy do zrobienia chwilowej przerwy w rozgrywce i odwiedzenia pobliskiego domu publicznego, gdzie kenexy mogłyby oddawać się przyjemnościom wynikających ze stosunków seksualnych z kenexicami, które ochoczo wabią kenexy swoimi ogromnymi biustami wykonanymi ze styropianu z domieszką oleju z wątroby rekina. Później pojawił się pan Prostaker wraz ze swoją żoną i zaczęli cieszyć się seksem. Gdy Prostaker skończył seks
Żarty ze mnie: c (tylko bardzo łagodne)
Administrator
Posty: 39354
Skąd: KenexOwO
kenex Posty: 39354
Administrator
Wysłany: 2021-08-30, 20:12
Był sobie kot, który bardzo lubił podróże po supermarketach, więc napisał skrypt długopisem marki Tesco Value. Skrypt ten był dość specyficzny - jego główną cechą było to, że był on pisany do góry nogami alfabetem runicznym. Pozwalał mu na zapisywanie niezwykle ważnych, ściśle tajnych informacji, między innymi traktujących o dokładnej pozycji GPS każdego pingwina na Antarktydzie, aktualizowanej co 10 sekund. Sklep gdzie owy długopis został zakupiony jest w tej chwili zamknięty, gdyż jest prawie 1 w nocy. Nie przeszkodziło to jednak kotu zjeść kanapkę z masłem za jedyne 2,25 złociszów, która była z rozciągającym się na metry serem śmierdzącym jak stopy pawiana, który pochodzi z okolic dawnego Jeziora Aralskiego.
Kot ten zwał się Mruczek, a właściwie to Mruczek Mruczkowski. Był on szefem firmy Mruczek Mruczkowski S.A. – światowego potentata w produkcji wykałaczek oraz gumowych kaczek do kąpieli. A to wszystko zaczęło się od częstego oddawania moczu. W dzień i w nocy. Na szczęście lekarz i znajomi polecili mu pewien lek, na którego opakowaniu widniał jakiś siwy facet - syntezator mowy Ivona. Głos Jacek zaczął czytać jak zawsze dość sztucznym głosem, w nienajwyższej, choć wystarczającej jakości dźwięku. Potem zrobił kupę i umarł.
Na przedmieściach Kenex Spam Center rozpoczął się ostry spam. Kenexy zaczęły wychodzić na ulicę i tańczyły tańce godowe typu makarena i gangnam stajl. A potem wyjęły megafony i zaczęły recytować regulamin KSC jak modlitwę, ale w tym momencie zjawiła się spamowa policja, która to nakazała kenexom się rozejść.
Kenexy wróciły do swoich domów i odpaliły multiplayer w Scrap Mechanic by razem sobie pograć. Po paru godzinach pasjonującej rozrywki zauważyły dym wydobywający się z niewydobywalnej niewydobywalni. Dym miał zapach pieczarek i borowików, gotowanych na gazie orangutanowym ze szczyptą makreli asfaltowych. Zapach ten przekonał kenexy do zrobienia chwilowej przerwy w rozgrywce i odwiedzenia pobliskiego domu publicznego, gdzie kenexy mogłyby oddawać się przyjemnościom wynikających ze stosunków seksualnych z kenexicami, które ochoczo wabią kenexy swoimi ogromnymi biustami wykonanymi ze styropianu z domieszką oleju z wątroby rekina. Później pojawił się pan Prostaker wraz ze swoją żoną i zaczęli cieszyć się seksem. Gdy Prostaker skończył seks nieseksualny
Żarty ze mnie: b (z umiarem)
Wschodząca gwiazda spamu
Posty: 13109
Onmp314 Posty: 13109
Wschodząca gwiazda spamu
Wysłany: 2021-08-31, 08:15
Był sobie kot, który bardzo lubił podróże po supermarketach, więc napisał skrypt długopisem marki Tesco Value. Skrypt ten był dość specyficzny - jego główną cechą było to, że był on pisany do góry nogami alfabetem runicznym. Pozwalał mu na zapisywanie niezwykle ważnych, ściśle tajnych informacji, między innymi traktujących o dokładnej pozycji GPS każdego pingwina na Antarktydzie, aktualizowanej co 10 sekund. Sklep gdzie owy długopis został zakupiony jest w tej chwili zamknięty, gdyż jest prawie 1 w nocy. Nie przeszkodziło to jednak kotu zjeść kanapkę z masłem za jedyne 2,25 złociszów, która była z rozciągającym się na metry serem śmierdzącym jak stopy pawiana, który pochodzi z okolic dawnego Jeziora Aralskiego.
Kot ten zwał się Mruczek, a właściwie to Mruczek Mruczkowski. Był on szefem firmy Mruczek Mruczkowski S.A. – światowego potentata w produkcji wykałaczek oraz gumowych kaczek do kąpieli. A to wszystko zaczęło się od częstego oddawania moczu. W dzień i w nocy. Na szczęście lekarz i znajomi polecili mu pewien lek, na którego opakowaniu widniał jakiś siwy facet - syntezator mowy Ivona. Głos Jacek zaczął czytać jak zawsze dość sztucznym głosem, w nienajwyższej, choć wystarczającej jakości dźwięku. Potem zrobił kupę i umarł.
Na przedmieściach Kenex Spam Center rozpoczął się ostry spam. Kenexy zaczęły wychodzić na ulicę i tańczyły tańce godowe typu makarena i gangnam stajl. A potem wyjęły megafony i zaczęły recytować regulamin KSC jak modlitwę, ale w tym momencie zjawiła się spamowa policja, która to nakazała kenexom się rozejść.
Kenexy wróciły do swoich domów i odpaliły multiplayer w Scrap Mechanic by razem sobie pograć. Po paru godzinach pasjonującej rozrywki zauważyły dym wydobywający się z niewydobywalnej niewydobywalni. Dym miał zapach pieczarek i borowików, gotowanych na gazie orangutanowym ze szczyptą makreli asfaltowych. Zapach ten przekonał kenexy do zrobienia chwilowej przerwy w rozgrywce i odwiedzenia pobliskiego domu publicznego, gdzie kenexy mogłyby oddawać się przyjemnościom wynikających ze stosunków seksualnych z kenexicami, które ochoczo wabią kenexy swoimi ogromnymi biustami wykonanymi ze styropianu z domieszką oleju z wątroby rekina. Później pojawił się pan Prostaker wraz ze swoją żoną i zaczęli cieszyć się seksem. Gdy Prostaker skończył seks nieseksualny to odszedł w niepamięć.
Żarty ze mnie: c (tylko bardzo łagodne)
Gwiazda spamu
Miszcz Spamer
Pomógł: 2 razy
Posty: 128640
Skąd: LAHORE PAKISTAN
mruczek Posty: 128640
Gwiazda spamu
Miszcz Spamer
Wysłany: 2023-08-29, 19:01
Był sobie kot, który bardzo lubił podróże po supermarketach, więc napisał skrypt długopisem marki Tesco Value. Skrypt ten był dość specyficzny - jego główną cechą było to, że był on pisany do góry nogami alfabetem runicznym. Pozwalał mu na zapisywanie niezwykle ważnych, ściśle tajnych informacji, między innymi traktujących o dokładnej pozycji GPS każdego pingwina na Antarktydzie, aktualizowanej co 10 sekund. Sklep gdzie owy długopis został zakupiony jest w tej chwili zamknięty, gdyż jest prawie 1 w nocy. Nie przeszkodziło to jednak kotu zjeść kanapkę z masłem za jedyne 2,25 złociszów, która była z rozciągającym się na metry serem śmierdzącym jak stopy pawiana, który pochodzi z okolic dawnego Jeziora Aralskiego.
Kot ten zwał się Mruczek, a właściwie to Mruczek Mruczkowski. Był on szefem firmy Mruczek Mruczkowski S.A. – światowego potentata w produkcji wykałaczek oraz gumowych kaczek do kąpieli. A to wszystko zaczęło się od częstego oddawania moczu. W dzień i w nocy. Na szczęście lekarz i znajomi polecili mu pewien lek, na którego opakowaniu widniał jakiś siwy facet - syntezator mowy Ivona. Głos Jacek zaczął czytać jak zawsze dość sztucznym głosem, w nienajwyższej, choć wystarczającej jakości dźwięku. Potem zrobił kupę i umarł.
Na przedmieściach Kenex Spam Center rozpoczął się ostry spam. Kenexy zaczęły wychodzić na ulicę i tańczyły tańce godowe typu makarena i gangnam stajl. A potem wyjęły megafony i zaczęły recytować regulamin KSC jak modlitwę, ale w tym momencie zjawiła się spamowa policja, która to nakazała kenexom się rozejść.
Kenexy wróciły do swoich domów i odpaliły multiplayer w Scrap Mechanic by razem sobie pograć. Po paru godzinach pasjonującej rozrywki zauważyły dym wydobywający się z niewydobywalnej niewydobywalni. Dym miał zapach pieczarek i borowików, gotowanych na gazie orangutanowym ze szczyptą makreli asfaltowych. Zapach ten przekonał kenexy do zrobienia chwilowej przerwy w rozgrywce i odwiedzenia pobliskiego domu publicznego, gdzie kenexy mogłyby oddawać się przyjemnościom wynikających ze stosunków seksualnych z kenexicami, które ochoczo wabią kenexy swoimi ogromnymi biustami wykonanymi ze styropianu z domieszką oleju z wątroby rekina. Później pojawił się pan Prostaker wraz ze swoją żoną i zaczęli cieszyć się seksem. Gdy Prostaker skończył seks nieseksualny to odszedł w niepamięć.
Pieprz czarny
Żarty ze mnie: b (z umiarem)
Młody spamer
yebat nieoheblowane drewno
Posty: 6106
Skąd: Dąks, wielki Bronks
Doodoxing Posty: 6106
Młody spamer
yebat nieoheblowane drewno
Wysłany: 2023-08-29, 20:44
Był sobie kot, który bardzo lubił podróże po supermarketach, więc napisał skrypt długopisem marki Tesco Value. Skrypt ten był dość specyficzny - jego główną cechą było to, że był on pisany do góry nogami alfabetem runicznym. Pozwalał mu na zapisywanie niezwykle ważnych, ściśle tajnych informacji, między innymi traktujących o dokładnej pozycji GPS każdego pingwina na Antarktydzie, aktualizowanej co 10 sekund. Sklep gdzie owy długopis został zakupiony jest w tej chwili zamknięty, gdyż jest prawie 1 w nocy. Nie przeszkodziło to jednak kotu zjeść kanapkę z masłem za jedyne 2,25 złociszów, która była z rozciągającym się na metry serem śmierdzącym jak stopy pawiana, który pochodzi z okolic dawnego Jeziora Aralskiego.
Kot ten zwał się Mruczek, a właściwie to Mruczek Mruczkowski. Był on szefem firmy Mruczek Mruczkowski S.A. – światowego potentata w produkcji wykałaczek oraz gumowych kaczek do kąpieli. A to wszystko zaczęło się od częstego oddawania moczu. W dzień i w nocy. Na szczęście lekarz i znajomi polecili mu pewien lek, na którego opakowaniu widniał jakiś siwy facet - syntezator mowy Ivona. Głos Jacek zaczął czytać jak zawsze dość sztucznym głosem, w nienajwyższej, choć wystarczającej jakości dźwięku. Potem zrobił kupę i umarł.
Na przedmieściach Kenex Spam Center rozpoczął się ostry spam. Kenexy zaczęły wychodzić na ulicę i tańczyły tańce godowe typu makarena i gangnam stajl. A potem wyjęły megafony i zaczęły recytować regulamin KSC jak modlitwę, ale w tym momencie zjawiła się spamowa policja, która to nakazała kenexom się rozejść.
Kenexy wróciły do swoich domów i odpaliły multiplayer w Scrap Mechanic by razem sobie pograć. Po paru godzinach pasjonującej rozrywki zauważyły dym wydobywający się z niewydobywalnej niewydobywalni. Dym miał zapach pieczarek i borowików, gotowanych na gazie orangutanowym ze szczyptą makreli asfaltowych. Zapach ten przekonał kenexy do zrobienia chwilowej przerwy w rozgrywce i odwiedzenia pobliskiego domu publicznego, gdzie kenexy mogłyby oddawać się przyjemnościom wynikających ze stosunków seksualnych z kenexicami, które ochoczo wabią kenexy swoimi ogromnymi biustami wykonanymi ze styropianu z domieszką oleju z wątroby rekina. Później pojawił się pan Prostaker wraz ze swoją żoną i zaczęli cieszyć się seksem. Gdy Prostaker skończył seks nieseksualny to odszedł w niepamięć.
Pieprz czarny, pałeczka
Żarty ze mnie: b (z umiarem)
Administrator
Posty: 39354
Skąd: KenexOwO
kenex Posty: 39354
Administrator
Wysłany: 2024-04-14, 15:38
Był sobie kot, który bardzo lubił podróże po supermarketach, więc napisał skrypt długopisem marki Tesco Value. Skrypt ten był dość specyficzny - jego główną cechą było to, że był on pisany do góry nogami alfabetem runicznym. Pozwalał mu na zapisywanie niezwykle ważnych, ściśle tajnych informacji, między innymi traktujących o dokładnej pozycji GPS każdego pingwina na Antarktydzie, aktualizowanej co 10 sekund. Sklep gdzie owy długopis został zakupiony jest w tej chwili zamknięty, gdyż jest prawie 1 w nocy. Nie przeszkodziło to jednak kotu zjeść kanapkę z masłem za jedyne 2,25 złociszów, która była z rozciągającym się na metry serem śmierdzącym jak stopy pawiana, który pochodzi z okolic dawnego Jeziora Aralskiego.
Kot ten zwał się Mruczek, a właściwie to Mruczek Mruczkowski. Był on szefem firmy Mruczek Mruczkowski S.A. – światowego potentata w produkcji wykałaczek oraz gumowych kaczek do kąpieli. A to wszystko zaczęło się od częstego oddawania moczu. W dzień i w nocy. Na szczęście lekarz i znajomi polecili mu pewien lek, na którego opakowaniu widniał jakiś siwy facet - syntezator mowy Ivona. Głos Jacek zaczął czytać jak zawsze dość sztucznym głosem, w nienajwyższej, choć wystarczającej jakości dźwięku. Potem zrobił kupę i umarł.
Na przedmieściach Kenex Spam Center rozpoczął się ostry spam. Kenexy zaczęły wychodzić na ulicę i tańczyły tańce godowe typu makarena i gangnam stajl. A potem wyjęły megafony i zaczęły recytować regulamin KSC jak modlitwę, ale w tym momencie zjawiła się spamowa policja, która to nakazała kenexom się rozejść.
Kenexy wróciły do swoich domów i odpaliły multiplayer w Scrap Mechanic by razem sobie pograć. Po paru godzinach pasjonującej rozrywki zauważyły dym wydobywający się z niewydobywalnej niewydobywalni. Dym miał zapach pieczarek i borowików, gotowanych na gazie orangutanowym ze szczyptą makreli asfaltowych. Zapach ten przekonał kenexy do zrobienia chwilowej przerwy w rozgrywce i odwiedzenia pobliskiego domu publicznego, gdzie kenexy mogłyby oddawać się przyjemnościom wynikających ze stosunków seksualnych z kenexicami, które ochoczo wabią kenexy swoimi ogromnymi biustami wykonanymi ze styropianu z domieszką oleju z wątroby rekina. Później pojawił się pan Prostaker wraz ze swoją żoną i zaczęli cieszyć się seksem. Gdy Prostaker skończył seks nieseksualny to odszedł w niepamięć.
Pieprz czarny, pałeczka i chorągiewka
Żarty ze mnie: b (z umiarem)
Młody spamer
yebat nieoheblowane drewno
Posty: 6106
Skąd: Dąks, wielki Bronks
Doodoxing Posty: 6106
Młody spamer
yebat nieoheblowane drewno
Wysłany: 2024-05-10, 16:16
Był sobie kot, który bardzo lubił podróże po supermarketach, więc napisał skrypt długopisem marki Tesco Value. Skrypt ten był dość specyficzny - jego główną cechą było to, że był on pisany do góry nogami alfabetem runicznym. Pozwalał mu na zapisywanie niezwykle ważnych, ściśle tajnych informacji, między innymi traktujących o dokładnej pozycji GPS każdego pingwina na Antarktydzie, aktualizowanej co 10 sekund. Sklep gdzie owy długopis został zakupiony jest w tej chwili zamknięty, gdyż jest prawie 1 w nocy. Nie przeszkodziło to jednak kotu zjeść kanapkę z masłem za jedyne 2,25 złociszów, która była z rozciągającym się na metry serem śmierdzącym jak stopy pawiana, który pochodzi z okolic dawnego Jeziora Aralskiego.
Kot ten zwał się Mruczek, a właściwie to Mruczek Mruczkowski. Był on szefem firmy Mruczek Mruczkowski S.A. – światowego potentata w produkcji wykałaczek oraz gumowych kaczek do kąpieli. A to wszystko zaczęło się od częstego oddawania moczu. W dzień i w nocy. Na szczęście lekarz i znajomi polecili mu pewien lek, na którego opakowaniu widniał jakiś siwy facet - syntezator mowy Ivona. Głos Jacek zaczął czytać jak zawsze dość sztucznym głosem, w nienajwyższej, choć wystarczającej jakości dźwięku. Potem zrobił kupę i umarł.
Na przedmieściach Kenex Spam Center rozpoczął się ostry spam. Kenexy zaczęły wychodzić na ulicę i tańczyły tańce godowe typu makarena i gangnam stajl. A potem wyjęły megafony i zaczęły recytować regulamin KSC jak modlitwę, ale w tym momencie zjawiła się spamowa policja, która to nakazała kenexom się rozejść.
Kenexy wróciły do swoich domów i odpaliły multiplayer w Scrap Mechanic by razem sobie pograć. Po paru godzinach pasjonującej rozrywki zauważyły dym wydobywający się z niewydobywalnej niewydobywalni. Dym miał zapach pieczarek i borowików, gotowanych na gazie orangutanowym ze szczyptą makreli asfaltowych. Zapach ten przekonał kenexy do zrobienia chwilowej przerwy w rozgrywce i odwiedzenia pobliskiego domu publicznego, gdzie kenexy mogłyby oddawać się przyjemnościom wynikających ze stosunków seksualnych z kenexicami, które ochoczo wabią kenexy swoimi ogromnymi biustami wykonanymi ze styropianu z domieszką oleju z wątroby rekina. Później pojawił się pan Prostaker wraz ze swoją żoną i zaczęli cieszyć się seksem. Gdy Prostaker skończył seks nieseksualny to odszedł w niepamięć.
Pieprz czarny, pałeczka i chorągiewka Pałeczki
Żarty ze mnie: b (z umiarem)
Administrator
Posty: 39354
Skąd: KenexOwO
kenex Posty: 39354
Administrator
Wysłany: 2024-05-10, 18:55
Był sobie kot, który bardzo lubił podróże po supermarketach, więc napisał skrypt długopisem marki Tesco Value. Skrypt ten był dość specyficzny - jego główną cechą było to, że był on pisany do góry nogami alfabetem runicznym. Pozwalał mu na zapisywanie niezwykle ważnych, ściśle tajnych informacji, między innymi traktujących o dokładnej pozycji GPS każdego pingwina na Antarktydzie, aktualizowanej co 10 sekund. Sklep gdzie owy długopis został zakupiony jest w tej chwili zamknięty, gdyż jest prawie 1 w nocy. Nie przeszkodziło to jednak kotu zjeść kanapkę z masłem za jedyne 2,25 złociszów, która była z rozciągającym się na metry serem śmierdzącym jak stopy pawiana, który pochodzi z okolic dawnego Jeziora Aralskiego.
Kot ten zwał się Mruczek, a właściwie to Mruczek Mruczkowski. Był on szefem firmy Mruczek Mruczkowski S.A. – światowego potentata w produkcji wykałaczek oraz gumowych kaczek do kąpieli. A to wszystko zaczęło się od częstego oddawania moczu. W dzień i w nocy. Na szczęście lekarz i znajomi polecili mu pewien lek, na którego opakowaniu widniał jakiś siwy facet - syntezator mowy Ivona. Głos Jacek zaczął czytać jak zawsze dość sztucznym głosem, w nienajwyższej, choć wystarczającej jakości dźwięku. Potem zrobił kupę i umarł.
Na przedmieściach Kenex Spam Center rozpoczął się ostry spam. Kenexy zaczęły wychodzić na ulicę i tańczyły tańce godowe typu makarena i gangnam stajl. A potem wyjęły megafony i zaczęły recytować regulamin KSC jak modlitwę, ale w tym momencie zjawiła się spamowa policja, która to nakazała kenexom się rozejść.
Kenexy wróciły do swoich domów i odpaliły multiplayer w Scrap Mechanic by razem sobie pograć. Po paru godzinach pasjonującej rozrywki zauważyły dym wydobywający się z niewydobywalnej niewydobywalni. Dym miał zapach pieczarek i borowików, gotowanych na gazie orangutanowym ze szczyptą makreli asfaltowych. Zapach ten przekonał kenexy do zrobienia chwilowej przerwy w rozgrywce i odwiedzenia pobliskiego domu publicznego, gdzie kenexy mogłyby oddawać się przyjemnościom wynikających ze stosunków seksualnych z kenexicami, które ochoczo wabią kenexy swoimi ogromnymi biustami wykonanymi ze styropianu z domieszką oleju z wątroby rekina. Później pojawił się pan Prostaker wraz ze swoją żoną i zaczęli cieszyć się seksem. Gdy Prostaker skończył seks nieseksualny to odszedł w niepamięć.
Pieprz czarny, pałeczka i chorągiewka Pałeczki stukają w ścianę
Żarty ze mnie: b (z umiarem)
Gwiazda spamu
Miszcz Spamer
Pomógł: 2 razy
Posty: 128640
Skąd: LAHORE PAKISTAN
mruczek Posty: 128640
Gwiazda spamu
Miszcz Spamer
Wysłany: 2024-05-10, 22:10
Był sobie kot, który bardzo lubił podróże po supermarketach, więc napisał skrypt długopisem marki Tesco Value. Skrypt ten był dość specyficzny - jego główną cechą było to, że był on pisany do góry nogami alfabetem runicznym. Pozwalał mu na zapisywanie niezwykle ważnych, ściśle tajnych informacji, między innymi traktujących o dokładnej pozycji GPS każdego pingwina na Antarktydzie, aktualizowanej co 10 sekund. Sklep gdzie owy długopis został zakupiony jest w tej chwili zamknięty, gdyż jest prawie 1 w nocy. Nie przeszkodziło to jednak kotu zjeść kanapkę z masłem za jedyne 2,25 złociszów, która była z rozciągającym się na metry serem śmierdzącym jak stopy pawiana, który pochodzi z okolic dawnego Jeziora Aralskiego.
Kot ten zwał się Mruczek, a właściwie to Mruczek Mruczkowski. Był on szefem firmy Mruczek Mruczkowski S.A. – światowego potentata w produkcji wykałaczek oraz gumowych kaczek do kąpieli. A to wszystko zaczęło się od częstego oddawania moczu. W dzień i w nocy. Na szczęście lekarz i znajomi polecili mu pewien lek, na którego opakowaniu widniał jakiś siwy facet - syntezator mowy Ivona. Głos Jacek zaczął czytać jak zawsze dość sztucznym głosem, w nienajwyższej, choć wystarczającej jakości dźwięku. Potem zrobił kupę i umarł.
Na przedmieściach Kenex Spam Center rozpoczął się ostry spam. Kenexy zaczęły wychodzić na ulicę i tańczyły tańce godowe typu makarena i gangnam stajl. A potem wyjęły megafony i zaczęły recytować regulamin KSC jak modlitwę, ale w tym momencie zjawiła się spamowa policja, która to nakazała kenexom się rozejść.
Kenexy wróciły do swoich domów i odpaliły multiplayer w Scrap Mechanic by razem sobie pograć. Po paru godzinach pasjonującej rozrywki zauważyły dym wydobywający się z niewydobywalnej niewydobywalni. Dym miał zapach pieczarek i borowików, gotowanych na gazie orangutanowym ze szczyptą makreli asfaltowych. Zapach ten przekonał kenexy do zrobienia chwilowej przerwy w rozgrywce i odwiedzenia pobliskiego domu publicznego, gdzie kenexy mogłyby oddawać się przyjemnościom wynikających ze stosunków seksualnych z kenexicami, które ochoczo wabią kenexy swoimi ogromnymi biustami wykonanymi ze styropianu z domieszką oleju z wątroby rekina. Później pojawił się pan Prostaker wraz ze swoją żoną i zaczęli cieszyć się seksem. Gdy Prostaker skończył seks nieseksualny to odszedł w niepamięć.
Pieprz czarny, pałeczka i chorągiewka Pałeczki stukają w ścianę głośno
Żarty ze mnie: b (z umiarem)
Administrator
Posty: 39354
Skąd: KenexOwO
kenex Posty: 39354
Administrator
Wysłany: 2024-05-10, 22:24
Był sobie kot, który bardzo lubił podróże po supermarketach, więc napisał skrypt długopisem marki Tesco Value. Skrypt ten był dość specyficzny - jego główną cechą było to, że był on pisany do góry nogami alfabetem runicznym. Pozwalał mu na zapisywanie niezwykle ważnych, ściśle tajnych informacji, między innymi traktujących o dokładnej pozycji GPS każdego pingwina na Antarktydzie, aktualizowanej co 10 sekund. Sklep gdzie owy długopis został zakupiony jest w tej chwili zamknięty, gdyż jest prawie 1 w nocy. Nie przeszkodziło to jednak kotu zjeść kanapkę z masłem za jedyne 2,25 złociszów, która była z rozciągającym się na metry serem śmierdzącym jak stopy pawiana, który pochodzi z okolic dawnego Jeziora Aralskiego.
Kot ten zwał się Mruczek, a właściwie to Mruczek Mruczkowski. Był on szefem firmy Mruczek Mruczkowski S.A. – światowego potentata w produkcji wykałaczek oraz gumowych kaczek do kąpieli. A to wszystko zaczęło się od częstego oddawania moczu. W dzień i w nocy. Na szczęście lekarz i znajomi polecili mu pewien lek, na którego opakowaniu widniał jakiś siwy facet - syntezator mowy Ivona. Głos Jacek zaczął czytać jak zawsze dość sztucznym głosem, w nienajwyższej, choć wystarczającej jakości dźwięku. Potem zrobił kupę i umarł.
Na przedmieściach Kenex Spam Center rozpoczął się ostry spam. Kenexy zaczęły wychodzić na ulicę i tańczyły tańce godowe typu makarena i gangnam stajl. A potem wyjęły megafony i zaczęły recytować regulamin KSC jak modlitwę, ale w tym momencie zjawiła się spamowa policja, która to nakazała kenexom się rozejść.
Kenexy wróciły do swoich domów i odpaliły multiplayer w Scrap Mechanic by razem sobie pograć. Po paru godzinach pasjonującej rozrywki zauważyły dym wydobywający się z niewydobywalnej niewydobywalni. Dym miał zapach pieczarek i borowików, gotowanych na gazie orangutanowym ze szczyptą makreli asfaltowych. Zapach ten przekonał kenexy do zrobienia chwilowej przerwy w rozgrywce i odwiedzenia pobliskiego domu publicznego, gdzie kenexy mogłyby oddawać się przyjemnościom wynikających ze stosunków seksualnych z kenexicami, które ochoczo wabią kenexy swoimi ogromnymi biustami wykonanymi ze styropianu z domieszką oleju z wątroby rekina. Później pojawił się pan Prostaker wraz ze swoją żoną i zaczęli cieszyć się seksem. Gdy Prostaker skończył seks nieseksualny to odszedł w niepamięć.
Pieprz czarny, pałeczka i chorągiewka Pałeczki stukają w ścianę głośno, ale spokojnie.
Żarty ze mnie: b (z umiarem)
Młody spamer
yebat nieoheblowane drewno
Posty: 6106
Skąd: Dąks, wielki Bronks
Doodoxing Posty: 6106
Młody spamer
yebat nieoheblowane drewno
Wysłany: 2024-07-09, 14:35
Był sobie kot, który bardzo lubił podróże po supermarketach, więc napisał skrypt długopisem marki Tesco Value. Skrypt ten był dość specyficzny - jego główną cechą było to, że był on pisany do góry nogami alfabetem runicznym. Pozwalał mu na zapisywanie niezwykle ważnych, ściśle tajnych informacji, między innymi traktujących o dokładnej pozycji GPS każdego pingwina na Antarktydzie, aktualizowanej co 10 sekund. Sklep gdzie owy długopis został zakupiony jest w tej chwili zamknięty, gdyż jest prawie 1 w nocy. Nie przeszkodziło to jednak kotu zjeść kanapkę z masłem za jedyne 2,25 złociszów, która była z rozciągającym się na metry serem śmierdzącym jak stopy pawiana, który pochodzi z okolic dawnego Jeziora Aralskiego.
Kot ten zwał się Mruczek, a właściwie to Mruczek Mruczkowski. Był on szefem firmy Mruczek Mruczkowski S.A. – światowego potentata w produkcji wykałaczek oraz gumowych kaczek do kąpieli. A to wszystko zaczęło się od częstego oddawania moczu. W dzień i w nocy. Na szczęście lekarz i znajomi polecili mu pewien lek, na którego opakowaniu widniał jakiś siwy facet - syntezator mowy Ivona. Głos Jacek zaczął czytać jak zawsze dość sztucznym głosem, w nienajwyższej, choć wystarczającej jakości dźwięku. Potem zrobił kupę i umarł.
Na przedmieściach Kenex Spam Center rozpoczął się ostry spam. Kenexy zaczęły wychodzić na ulicę i tańczyły tańce godowe typu makarena i gangnam stajl. A potem wyjęły megafony i zaczęły recytować regulamin KSC jak modlitwę, ale w tym momencie zjawiła się spamowa policja, która to nakazała kenexom się rozejść.
Kenexy wróciły do swoich domów i odpaliły multiplayer w Scrap Mechanic by razem sobie pograć. Po paru godzinach pasjonującej rozrywki zauważyły dym wydobywający się z niewydobywalnej niewydobywalni. Dym miał zapach pieczarek i borowików, gotowanych na gazie orangutanowym ze szczyptą makreli asfaltowych. Zapach ten przekonał kenexy do zrobienia chwilowej przerwy w rozgrywce i odwiedzenia pobliskiego domu publicznego, gdzie kenexy mogłyby oddawać się przyjemnościom wynikających ze stosunków seksualnych z kenexicami, które ochoczo wabią kenexy swoimi ogromnymi biustami wykonanymi ze styropianu z domieszką oleju z wątroby rekina. Później pojawił się pan Prostaker wraz ze swoją żoną i zaczęli cieszyć się seksem. Gdy Prostaker skończył seks nieseksualny to odszedł w niepamięć.
Pieprz czarny, pałeczka i chorągiewka Pałeczki stukają w ścianę głośno, ale spokojnie.
Polędwiczki
Żarty ze mnie: b (z umiarem)