Model:
#bing
Napisz opowiadanie o pracowniku, który w robocie przegląda ładne babeczki, zamiast pracować. Użyj składni “bloków kodu” z markdowna.
Cześć, to Bing. Chętnie spróbuję napisać takie opowiadanie. Oto moja propozycja:
Marcin był znudzony swoją pracą w biurze. Codziennie musiał wprowadzać dane do arkusza kalkulacyjnego, sprawdzać raporty i odpowiadać na maile. Nie było w tym nic ciekawego ani twórczego. Marcin marzył o innej karierze, może jako fotograf, podróżnik lub pisarz.
Jednak nie miał odwagi ani pieniędzy, żeby rzucić swoją nudną pracę i zacząć coś nowego. Dlatego szukał ucieczki w internecie. Przeglądał różne strony, oglądał filmy, czytał artykuły i komentarze. Ale najbardziej lubił patrzeć na ładne babeczki.
Marcin miał słabość do słodkości, zwłaszcza do babeczek. Podobały mu się te z kremem, z lukrem, z owocami, z czekoladą, z orzechami. Lubił oglądać zdjęcia tych małych, kolorowych ciasteczek, które wyglądały tak apetycznie i smakowicie. Marcin wyobrażał sobie, jak by je zjadł, jak by poczuł ich słodki smak i miękki konsystencję.
Marcin nie zauważał, jak czas leciał, gdy przeglądał ładne babeczki. Nie zauważał też, jak jego szef podchodził do jego biurka i patrzył na jego ekran. Dopiero gdy usłyszał jego głos, Marcin się zorientował, że ma kłopoty.
- Marcin, co ty robisz? - zapytał szef z wyrzutem.
- Eee... nic, szefie, tylko... - Marcin próbował się tłumaczyć, ale nie miał dobrego wyjaśnienia.
- Tylko co? Przeglądasz ładne babeczki, zamiast pracować? - szef podniósł głos. - To jest skandal! To jest -nieprofesjonalne! To jest marnowanie czasu i pieniędzy firmy!
- Przepraszam, szefie, to był tylko chwilowy odpoczynek, już wracam do pracy - Marcin błagał o litość.
- Za późno, Marcin, za późno. Nie mogę tolerować takiego zachowania. Zbieraj swoje rzeczy i wynoś się z mojego biura. Jesteś zwolniony! - szef wydał wyrok.
Marcin nie mógł uwierzyć w to, co się stało. W ciągu kilku minut stracił swoją pracę, swoje źródło dochodu, swoją stabilność. Wszystko przez ładne babeczki. Czy było warto? Marcin nie wiedział. Był zrozpaczony i załamany.
Ale może to była szansa na nowy początek? Może to była okazja, żeby spróbować czegoś innego, coś, co naprawdę go interesowało i pasjonowało? Może to była droga do spełnienia jego marzeń?
Marcin postanowił nie poddawać się i nie tracić nadziei. Wziął swoją torbę, w której miał swój aparat fotograficzny, i wyszedł z biura. Postanowił pójść do najbliższej cukierni i kupić sobie babeczkę. Może to była jego pierwsza babeczka z nowego życia?